Złożenie meldunku jest prawnym obowiązkiem każdego, najpóźniej w ciągu 30 dniu, licząc od dnia przybycia do nowego miejsca. Co ciekawe zameldowania można dokonać nie tylko, gdy ma się akt własności nieruchomości. Prawo pozwala na to także najemcy. Nawet osobie, która zajmuje tylko jeden pokój w danym lokalu. Sprawdź, jak można zameldować się w wynajmowanym mieszkaniu. Czy konieczna jest zgoda właściciela i jakie dokumenty należy przynieść do urzędu?
Najemca składa wniosek o meldunek tak samo, jak osoba z pełnymi prawami do lokalu. Może to zrobić bezpośrednio w urzędzie gminy lub miasta albo internetowo. Meldunku dokonujemy osobiście lub przez pełnomocnika. Obecność właściciela lokalu nie jest wymagana. W miejscu, w którym należy złożyć podpis „właściciela lokalu lub innego podmiotu dysponującego tytułem prawnym do lokalu” może podpisać się także wynajmujący, o ile ma zawartą umowę najmu.
W wynajmowanym domu, czy mieszkaniu można zameldować się na pobyt:
Zgłaszając się do urzędu (gminy lub miasta), należy mieć przy sobie wypełniony formularz zameldowania czasowego lub stałego (dostępny na miejscu lub internetowo), dowód osobisty oraz dokument potwierdzający pobyt w danym lokalu. Zwykle urzędnicy pytają z początku o wypis z księgi wieczystej lub akt notarialny, jednak nie jest on potrzebny, jeśli okażemy umowę cywilnoprawną do dysponowania lokalem, czyli w tym wypadku umowę najmu.
Wynajmujący nie potrzebuje ani ustnego, ani pisemnego zezwolenia właściciela na czasowe zameldowanie się w lokum, o ile posiada aktualną umowę najmu, która prawnie jest już wyrażeniem zgody na pobyt w mieszkaniu. Właściciel nie musi być nawet powiadomiony o zamiarze lokatora. Nie ma też prawa zabronić mu wypełnienia obowiązku ewidencyjnego (w końcu lokator działa zgodnie z prawem).
Przy zameldowaniu czy to na pobyt stały czy czasowy, należy przedstawić potwierdzenie właściciela lub innego podmiotu dysponującego tytułem prawnym do lokalu, że najemca faktycznie przebywa pod danym adresem (w niektórych gminach o takie pozwolenie proszeni są cudzoziemcy). Informacja o dodatkowych formalnościach powinna być podana na stronie internetowej urzędu.
Zameldowanie się lokatora w wynajmowanym mieszkaniu jest jedynie administracyjnym potwierdzeniem jego czasowego bądź stałego pobytu w danym miejscu. Nie skutkuje brakiem możliwości eksmisji ani nie nadaje lokatorowi żadnych praw do nieruchomości. Wynajmujący może nadal, bez większych problemów rozwiązać umowę najmu. Może też śmiało korzystać, ze wszystkich narzędzi, jakie daje mu prawo, by eksmitować lokatora, który przebywa tam bezprawnie (po wygaśnięciu lub zerwaniu umowy). Decyzję o wymeldowaniu może wydać organ gminy na wniosek właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu.
Jeśli lokator był zameldowany na stałe i się wyprowadził, to zgodnie z prawem, jego obowiązkiem jest zgłoszenie zmiany miejsca pobytu (w ciągu 30 dni od wyprowadzki). Niestety, jeśli tego nie zrobił ani się nie przemeldował, będzie dalej widniał w ewidencji urzędu (gminy lub miasta) jako zameldowany pod danym adresem.
Właściciel nie ma obowiązku dopilnowywania kwestii wymeldowania najemców, jednak często okazuje się, że to on ma z tego powodu największe problemy. Bywa, że latami w lokalu zameldowani są ludzie, o których posiadacz nieruchomości nie ma pojęcia. Na co dzień może nie być to aż tak kłopotliwe (w końcu nie daje zameldowanym żadnych praw do lokalu), ale w razie chęci sprzedaży mieszkania czy domu, może nastręczyć kłopotów (nikt przecież nie kupi go z zameldowanymi lokatorami).
Jeśli okaże się, że dawni najemcy nie wymeldowali się z mieszkania, a właściciel nie ma z nimi kontaktu (lub nie może doprosić się o zmiany w meldunku), to sam może złożyć wniosek o wymeldowanie administracyjne lokatorów. W takim wniosku powinny się znaleźć:
Po złożeniu dokumentu urzędnicy rozpoczną postępowanie mające na celu upewnienie się, że zgłoszona osoba nie przebywa już w miejscu zameldowania. Jeśli urząd otrzymał dużo danych na temat byłego najemcy, to szybko go odnajdzie i upewni się, że faktycznie się przeprowadził. W innym przypadku konieczna może być nawet wizja lokalna i oględziny nieruchomości. Procedura może przeciągnąć się nawet do 6 miesięcy.