Oszczędzanie stało się priorytetem wielu Polaków - aż 40% badanych deklaruje, że chce w tym roku oszczędzać, a kolejne 20% zbudować poduszkę finansową. Oszczędzanie detronizuje konsumpcjonizm, zmianę pracy, prośbę o podwyżkę czy zaciąganie kredytów. Jak zmienia się podejście do pieniędzy? Ile oszczędności mają Polacy i jakie cele przyświecają odkładaniu gotówki? Co zrobić, że gromadzić więcej i wydawać mniej oraz jakie pokusy sprawiają, że pieniądze uciekają z portfela?
Z badań przeprowadzonych dla BIG InfoMonitor w grudniu 2023 roku wynika, że, że w ostatnim roku, w sposób znaczący, wzrosła liczba osób deklarujących oszczędzanie, jako filar finansów domowych. Blisko 40% ankietowanych na pytanie “Jakie działania planujesz podjąć w tym roku w związku z finansami?” odpowiedziało, że będzie to oszczędzanie. Aż 26% planuje lepszą kontrolę wydatków oraz ich planowanie, a 20% badanych chce się im dokładniej przyjrzeć i ograniczyć ich liczbę. Tyle samo osób chce zacząć budować poduszkę finansową, czyli postawić sobie konkretne cele oszczędnościowe.
Pokłosiem zmiany podejścia do pieniędzy jest zapewne niepokój związany najpierw z wielomiesięczną pandemią, a następnie wybuchem wojny u naszych wschodnich sąsiadów. Polacy nie chcą już, tak jak dawniej, żyć z dnia na dzień, bo świat, w którym żyją, pokazuje, że lepiej być przygotowanym na nieprzewidziane sytuacje.
Oszczędzanie stało się celem finansowym na ten rok dla wielu Polaków. Wynika to też z faktu, że oszczędności mamy niewiele, a nawet jeśli je posiadamy, to raczej w niewielkich kwotach.
W ubiegłym roku posiadanie oszczędności zadeklarowało 80% Polaków, ale w niemal połowie przypadków były to niewielkie kwoty, nie przekraczające 3 tysięcy złotych. Aż 19% ankietowanych przyznało, że w ogóle nie posiada żadnych oszczędności. Mimo to zmiana w kierunku odkładania zamiast wydawania jest znacząca - wpływ na to miała przede wszystkim rosnąca inflacja i wzrost kosztów życia. Ci, którzy gromadzili oszczędności mogli z nich skorzystać, a ci, którzy ich nie mieli, mocniej odczuli wahania cen.
Oszczędzanie stało się priorytetowym celem finansowym Polaków nie tylko ze względu na inflację, wzrost cen i usług i niepewną sytuację gospodarczą. Rosnąca świadomość dotycząca finansów sprawia, że coraz więcej osób myśli o zbudowaniu poduszki finansowej, która może zapewnić stabilność i spokój w momencie kryzysu czy niespodziewanych wydatków. Ograniczenie stresu finansowego i możliwość reagowania na nieprzewidziane sytuacje bez konieczności pożyczania, wielu z respondentów zaczyna postrzegać jako bezcenny komfort. Zbudowanie funduszu awaryjnego staje się swego rodzaju luksusem, zapewniającym stabilność, nawet w czasie kryzysu.
Niepewność co do wysokości przyszłej emerytury to również jeden z czynników kształtujących cele oszczędnościowe Polaków. Niż demograficzny i starzejące się społeczeństwo to czynnik mocno wpływający na rynek pracy oraz na przyszłe emerytury osób aktualnie będących w wieku produkcyjnym. Wielu przewiduje, że wysokość emerytur nie pozwoli na pokrycie kosztów życia i chce się przed tym zabezpieczyć wcześniej. W związku z tym oszczędności gromadzone teraz, są długofalowym celem oszczędnościowym, mającym zabezpieczyć finansowo osobę już nieaktywną zawodowo.
Oszczędzanie jest prostsze, jeśli w swoich wydatkach jesteśmy konsekwentni. TO nie tylko prowadzenie bilansu dochodów i wydatków, ale też proste codzienne nawyki, które wpływają na nasz budżet. Co zrobić, żeby naprawdę zacząć oszczędzać?
Oszczędzanie najlepiej zacząć od stworzenia domowego budżetu. Wystarczy prosty arkusz, w którym w trzech kolejnych kolumnach można wypisać swoje dochody, wydatki i planowane oszczędności. Najlepiej sprawdzi się budżet miesięczny, bo większość przelewów i opłat robimy raz w miesiącu, ale można zdecydować się również na prowadzenie budżetu tygodniowego - ważne by sposób prowadzenia był dla nas prosty i wygodny.
W dochodach należy umieścić wszystkie wpływy na konto - nie tylko pensję, ale również pieniądze z dodatkowych zleceń, zasiłków, wynajmu mieszkania czy innych rzeczy, które wpływają i zasilają nasze konto. W wydatkach zaś umieścić wszystkie rozchody - stałe opłaty i wydatki. W kolumnie oszczędności wpisać kwotę, jaką możemy lub chcemy odkładać w ramach budowania poduszki finansowej. Takie podsumowanie daje obraz wydatków i pozwala stworzyć przekrojowy obraz budżetu, który w późniejszym etapie możemy modyfikować.
Czynnik latte to obiegowa nazwa na tzw. drobne wydatki, których nie zauważamy, a które mogą znacząco obciążać nasz budżet. Kawa na mieście, drożdżówka w drodze do pracy czy drobiazg kupiony przy okazji zakupów w sklepie - nie ma nic złego w dokonywaniu takich wyborów finansowych, o ile jesteśmy świadomi jaką część naszego budżetu one stanowią. Jeśli po podliczeniu okazuje się, że uzbierała się spora kwota, to może warto rozważyć zmniejszenie lub rezygnację z kilku nawyków i zaoszczędzoną kwotę wpisać do budżetu w kolumnie oszczędności.
Prowadzenie budżetu domowego to też świetna opcja na kontrolowanie swoich wydatków - dzięki niemu łatwo i szybko ocenisz, ile wydajesz na np. na jedzenie, wyjścia na miasto czy chociażby comiesięczne subskrypcje. Może dzięki temu będziesz mógł świadomie zrezygnować z części kosztów lub zastanowić się, które z nich zmniejszyć, a w co innego zainwestować więcej. Uciekające z portfela małe kwoty mogą po zsumowaniu dać konkretną sumę, którą można przeznaczyć na inne cele.
Wielu specjalistów twierdzi, że kluczem do rozpoczęcia oszczędzania jest metoda “najpierw płać sobie”. Polega ona na tym, że na początku miesiąca, tuż po otrzymaniu wypłaty, zaczynamy od odłożenia określonej sumy dla siebie. Oczywiście kwota zależy od nas i naszego budżetu, a jeśli nie mamy wiele do dyspozycji, to spróbujmy odkładać nawet minimalną kwotę. Po kilku miesiącach okaże się, że uzbierała się z nich już większa kwota. Najważniejsze to podjąć działanie, wyrobić nawyk i być przy tym konsekwentnym.
Jednym ze sposobów na oszczędzanie jest też pozbywanie się zbędnych rzeczy lub wymiana. W Internecie działa mnóstwo platform, na których można sprzedać zbędne rzeczy - ubrania, zabawki, sprzęty itp., których już nie używamy, a które wciąż mogą zyskać drugie życie. To nie tylko ekologiczne działanie, ale też dobry sposób na poszerzenie dochodów w comiesięcznym budżecie. Zgromadzone w ten sposób środki można odkładać w ramach oszczędności i w taki sposób zacząć budować rezerwę finansową.
Budżet domowy to podstawowe narzędzie do oceny swojej sytuacji finansowej. Szczegółowe rozpisanie wydatków i przychodów daje przestrzeń do analizy i świadomego sterowania zarówno budżetem, jak i budowaniem poduszki finansowej. Tylko realna analiza kosztów pozwala zacząć oszczędzać.
Dzięki szczegółowej rozpisce, na co i jakie kwoty wydajemy, możemy zastanowić się, czy wszystkie koszty są konieczne, albo czy niektóre z nich można zmniejszyć lub przekierować na inne potrzeby. To też możliwość znalezienia zbędnych wydatków i pozbycia się nawyków nieprzemyślanego wydawania gotówki. To również szczegółowy wykaz stałych i czasowych zobowiązań finansowych - powinny się tu znaleźć wszelkie pożyczki krótko- i długoterminowe, kredyty, raty za sprzęty, raty leasingowe. Mając je wszystkie w jednym miejscu, jesteśmy w stanie ocenić, czy możemy sobie pozwolić na zaciągnięcie kolejnego zobowiązania finansowego.
Rozpoczęcie oszczędzania warto zacząć nie tylko od kontroli wydatków, ale też od kupowania tego, co naprawdę potrzebne. Przemyślane i zaplanowane zakupy można umieścić w budżecie i wciąż mieć wydatki pod kontrolą. Kupowanie pod wpływem chwili to zawsze wydatek niezaplanowany, który pochłania dodatkowe środki - zamiast zaoszczędzić, wolną kwotę w portfelu przeznaczamy na taki zakup. Im bardziej świadomych wyborów dokonujemy, tym łatwiej jest zacząć oszczędzać.
Źródła:
Badanie „Twoje prognozy i plany na 2024 rok” przeprowadzone metodą CAWI w dniach 21-24 grudnia 2023 r. na grupie 1090 osób przez Quality Watch dla Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.
Badanie „Oszczędności i kłopoty finansowe Polaków” zrealizowane przez Quality Watch metodą CAWI na próbie 1088 dorosłych Polaków, 29 września – 2 października 2023