W Polsce możemy korzystać z trzech autostrad – A1, A2 i A4. Ile kosztuje przejazd na każdej z nich? Na jakich odcinkach nie trzeba jeszcze dokonywać opłat? Czy korzystanie z dróg szybkiego ruchu w Polsce jest tanie, czy drogie?
Płatny odcinek autostrady A1 rozpoczyna się w Rusocinie, koło Pruszcza Gdańskiego, a kończy w Nowej Wsi. Ten fragment trasy liczy sobie ok. 152 kilometrów. Przejazd między miejscowościami naliczany jest według następującej taryfy:
Jeśli chcemy przebyć całą trasę z Rusocina do Nowej Wsi samochodem osobowym, zapłacimy 29,90 zł (59,80 zł wliczając drogę powrotną). Jeżeli mamy zamiar zabrać ze sobą np. przyczepę kempingową, kwota za jednorazowy przejazd wzrośnie do 71 zł (wg taryfy 38 gr za km). Warto wiedzieć też, że w sezonie wakacyjnym (do 2 września) stawki na A1 są dodatkowo zaokrąglane do pełnych kwot (bez groszy).
Miejsca poboru opłat i wydawania biletów, na których podstawie naliczane są kwoty za daną trasę, znajdują się w:
Wszystkie stacje poza Rusocinem i Nową Wsią (które są placami poboru opłat) mieszczą się na drogach dojazdowych, czyli łączeniach węzłów autostradowych.
Odcinek autostrady A1 z Torunia do Strykowa (pod Łodzią) jest wciąż bezpłatny. Jednak w najbliższej przyszłości ma się to zmienić. Jak wynika ze wstępnych zapowiedzi, opłaty na tej trasie zostaną wprowadzone do 2024 roku. Szacuje się, że stawki za kilometr będą wynosić ok. 10-20 gr. Przyjmując, że średnia kwota to 15 gr, za przebycie całego odcinka od Torunia do Strykowa (w jedną stronę) zapłacimy 24 zł.
Na autostradzie A2, nazywanej też Autostradą Wolności jest kilka płatnych odcinków, mających różnych zarządców :
Operatorem tego fragmentu A2 jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Odcinek liczy ok. 99 km. Stawka za 1 km dla pojazdów lekkich (do 3,5 tony), w tym osobówek wynosi 10 gr. Dla motocykli jest nieco niższa – 5 gr. Za przejechanie całego tego fragmentu A2 w jedną stronę samochodem osobowym zapłacimy 9 zł i 90 gr.
Punkty poboru opłat trasie znajdują się w:
Ten odcinek A2 jest na koncesji. W 2018 roku operator tej trasy (Autostrada Wielkopolska S.A.) zdecydował się na kontrowersyjne, znaczne podniesienie stawek za przejazdy. Obecnie opłaty za przejazdy między Koninem a Nowym Tomyślem naliczane są w następujący sposób:
Takie stawki czynią ten fragment A2 jednym z najdroższych w Europie. Przejechanie całego (ok. 159-kilometrowego) odcinka między Nowym Tomyślem a Koninem kosztuje 60 zł dla zwykłego samochodu osobowego, a jeśli chcemy wziąć przyczepę – 87 zł. Pamiętajmy, że są to stawki wyłącznie w jedną stronę,
Ten odcinek A2 liczy sobie ok. 87 km i średnio pokonamy go w nieco ponad godzinę. Również jest zarządzany przez Autostradę Wielkopolską S.A. Stawki za przejazd są tu jednak niższe niż na trasie Nowy Tomyśl – Konin (ale nadal wyższe niż na autostradzie A1) i wynoszą:
Osobówką przejedziemy cały odcinek za 18 zł, chyba że planujemy wziąć ze sobą przyczepę – wówczas zapłacimy 40 zł w jedną stronę.
Jeśli chcemy obliczyć opłatę za krótszą lub dłuższą trasę, dokładny kalkulator stawek znajdziemy na stronie internetowej operatora wraz z wskazaniem miejsc poboru opłat.
Łącznie za przejazd samochodem osobowym całą Autostradą Wolności zapłacimy 87 zł 90 gr. Koszt ten może się jednak w przyszłości znacznie podnieść, ponieważ na A2 wciąż nie wprowadzono opłat na trasie ze Strykowa do Warszawy, co ma się zmienić w najbliższych latach. Szacuje się, że stawki za km będą wynosiły od 10 do 20 groszy.
Autostrada A4 jest podzielona na odcinki koncesjonowane i zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA pełni pieczę nad trasą Wrocław-Sośnica, gdzie pobiera opłaty wysokości 10 gr za km od pojazdów samochodowych do 3,5 tony oraz 5 gr za km od motocykli. Chcąc pokonać cały ok. 162-kilometrowy odcinek osobówką, zapłacimy 16 zł i 20 gr.
Fragment Kraków-Katowice jest zarządzany przez Stalexport Autostrada Małopolska S.A. Nie ma tu stawek za kilometr, opłaty są naliczane według innego systemu:
Kwoty pobiera się od kierowców na każdym Placu Poboru Opłat. Na trasie jest ich dwa – w Balicach i Mysłowicach. W związku z tym, chcąc przejechać samochodem osobowym odcinek Kraków- Katowice, łącznie zapłacimy 20 zł, a jeśli jedziemy osobówką z przyczepą to 36 zł.
Łącznie przejazd samochodem osobowym całą trasą autostrady A4(Zgorzelec – Legnica – Wrocław – Opole – Gliwice – Katowice – Kraków) wynosi 36 zł i 20 gr. Zmieni się to, gdy wprowadzone zostaną opłaty na odcinku Zgorzelec – Wrocław, który jak na razie pozostaje bezpłatny.
W zestawieniu z innymi krajami w Europie możemy uznać Polskie autostrady za stosunkowo drogie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę zarobki w kraju. Dajmy na to, w Szwajcarii możemy wykupić roczną winietę na przejazdy autostradami, która w przeliczeniu na naszą walutę kosztuje ledwie ok. 140 zł. Podobny roczny pakiet obowiązuje także np. w Czechach w cenie zbliżonej do 230 zł. W Polsce to równowartość zaledwie kilku przejazdów na A2.
Czemu płacimy aż tak dużo? Przede wszystkim ze względu na to, że wieloma odcinkami autostrad zajmują się u nas prywatni zarządcy. Mają oni dużą swobodę w ustalaniu stawek i wyznaczają opłaty nawet trzykrotnie wyższe niż na autostradach nieobjętych koncesją.
Porównajmy choćby sumę za przebycie należącej do A4 ok. 162-kilometrowej trasy Wrocław-Sośnica oraz przejazd 152-kilometrowym odcinkiem A1 z Rusocina do Nowej Wsi. Pierwszy fragment jest obsługiwany przez GDDKiA, a więc przez państwo. Zapłacimy za niego 16 zł i 20 gr. Drugą trasą zarządza prywatna firma i tu koszt przejazdu to już 29 zł i 90 groszy. Widzimy więc sporą różnicę, jednak i tak wygląda ona a na niewielką, gdy do zestawienia włączymy jeszcze inny odcinek na koncesji – fragment A2 między Nowym Tomyślem a Koninem, który liczy ok. 160 km długości i za przebycie którego trzeba zapłacić aż 60 zł. Przypomnijmy tylko, że wszystkie te ceny dotyczą osobówek (bez przyczepy) i przejazdu w jedną stronę.
Niestety jeszcze długo będziemy skazani na tak wysokie opłaty. Przykładowo zajmująca się trasą Nowy Tomyśl – Konin Autostrada Wielkopolska SA., ma umowę koncesyjną do 2037 roku. Do tego czasu może więc narzucać wygórowane ceny.