„Ile się daje na komunię? Tyle, na ile nas stać”. To prawda, ale taka odpowiedź nikogo nie usatysfakcjonuje. Jeśli potrzebujesz konkretnego rozstrzygnięcia dylematu, ile dać na komunię w 2024 roku, żeby nie popełnić gafy – dobrze trafiłeś.
W polskiej tradycji jest to już powszechnie przyjęty zwyczaj. Oczywistą sprawą jest, że dziewięciolatki nie potrafią właściwie oszacować wartości większych kwot pieniędzy i nie ucieszą się z nich. Coraz częściej jednak bywa tak, że dzieci naprawdę mają już wszystko. Kupowanie kolejnej zabawki czy elektronicznego gadżetu w takiej sytuacji nie ma sensu.
Pierwsza komunia święta to uroczystość o charakterze religijnym, dlatego prezenty i pieniądze nie powinny grać tu głównej roli. Nie da się tego porównać do sytuacji na przykład wesela, kiedy to gotówka może ułatwić młodej parze start na nowej drodze życia. Dzieci nie potrzebują dużych kwot pieniędzy. Przyjęcie z okazji pierwszej komunii nie jest płatną imprezą, na którą musimy sobie wykupić bilet wstępu.
Wszyscy to wiemy, ale i tak szukamy konkretnych informacji – ile dać na komunię w 2024 roku? Na podstawie wypowiedzi internautów z różnych stron Polski przygotowaliśmy zestawienie najczęściej powtarzających się kwot.
Rodzice chrzestni zwykle przeznaczają na prezent komunijny od około 500 do około 1500 złotych. Kwota zależy od ich poziomu zamożności, zwyczajów panujących w danej rodzinie i społeczności oraz od tego, czy oprócz gotówki dokupują jeszcze jakiś dodatkowy prezent. Jeżeli tak, dolna granica tych widełek obniża się.
Bliższa rodzina daje zazwyczaj 300-400, czasem nawet 500 złotych. Od tej sytuacji zdarzają się jednak wyjątki. Bywa tak, że dziadkowie, jeśli ich na to stać, wręczają wnukom więcej pieniędzy. Z kolei osoby z bliskiej rodziny, które nie zarabiają lub są w trudnej sytuacji finansowej, mogą dać mniejszą kwotę.
Ile dać na komunię, jeśli jesteśmy gośćmi spoza kręgu najbliższej rodziny? Najczęściej spotykane kwoty oscylują w granicach od 200 do 300 złotych. Poniżej 100 zł pieniędzy dawać już nie wypada – w takiej sytuacji lepiej wybrać skromny prezent.
Co zrobić w sytuacji, gdy wydaje nam się, że dziecko wszystko już ma i nie potrzebuje prezentów, a jednak nie chcemy mu wręczać koperty z banknotami? W takiej sytuacji można na przykład zafundować mu rodzinną wycieczkę albo zabrać je ze sobą na wakacje w ciekawe miejsce, oczywiście po wcześniejszym ustaleniu tego z jego rodzicami. Taki prezent ma dodatkową wartość – buduje relacje między dzieckiem a ciocią czy wujkiem.
Innym pomysłem jest założenie dziecku konta oszczędnościowego, na które wpłacimy jakąś początkową kwotę. Najlepiej wybrać bezpieczny sposób oszczędzania – skomplikowane instrumenty finansowe nie gwarantują zysków i nie każdemu odpowiadają.
Prezenty i gotówkę wręczamy dziecku, jednak w obecności rodziców, żeby zaaferowany małoletni bohater uroczystości mógł je im przekazać. Goście nie powinni oczekiwać otwierania koperty i sprawdzania jej zawartości w ich obecności. To sprzeczne z zasadami dobrego wychowania. Jeśli jednak gospodarze tak zrobią, nie należy zwracać im uwagi ani komentować tego. Nie próbujmy również tłumaczyć wysokości wręczonej kwoty. Jedyną dobrą odpowiedzią będzie uśmiech i brak komentarza.